SEO po sztucznej inteligencji

Opublikowany: 2023-08-29

Jeśli treść jest nieskończona, czy treść ma znaczenie?

Jeszcze tam nie jesteśmy.

To trochę pocieszające, gdy to mówię, prawda? Ale czy to prawda? W tej chwili istnieją narzędzia umożliwiające tworzenie postów na blogu zawierających 7 000 słów za pomocą zaledwie kilku instrukcji. Nie są to zbyt przyjemne lektury, ale posty na blogach, które firmy zamieszczają od lat, też nie; na tyle dobre, że Google może je uznać za poprawne semantycznie.

Jeśli brzmi to ponuro, oznacza to jedynie, że jesteśmy po uszy w strumieniu zmian. Sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na sposób, w jaki robimy SEO, ale jeszcze nie wiemy dokładnie, w jaki sposób.

Krzywe optymalizacji

Największą zmianą będą nasze założenia dotyczące SEO.

Słowa kluczowe/wyrażenia, które mogliśmy efektywnie wykorzystać, zawsze były ograniczone. Generatywna sztuczna inteligencja niemal całkowicie usuwa te ograniczenia. Dla pierwszych użytkowników może to oznaczać nieoczekiwany zysk; ale czy w dłuższej perspektywie nie definiuje to po prostu nowej bazy lub punktu wejścia? W tej rozmowie brakuje tego, jak Google (lub cokolwiek, co nastąpi po Google) ostatecznie zareaguje na nadmiernie zawyżone środowisko treści. Czy Google będzie oczekiwać strony zoptymalizowanej pod kątem każdego wariantu w każdym możliwym longtailu w każdej witrynie na rynku, czy też nauczy się ignorować szum tła?

Kolejnym symbolem wieloznacznym o nieznanym wpływie na SEO są eksperymenty Google z wykorzystaniem sztucznej inteligencji ( Search Generative Experience ) do zmiany sposobu dostarczania wyników wyszukiwania. Chociaż obecnie jest to nowość, goniąca za Bing AI i ChatGPT, ta technologia próbna bardziej przypomina przyszłość Google. Czy SERP nie będą przypominać katalogu, w którym rywalizujemy o pierwsze miejsce, a bardziej spotkanie komisji, podczas którego szef wyciąga Twój pomysł i umieszcza go w swojej prezentacji? W tej chwili tak to wygląda, ale nie możemy sobie wyobrazić, jak Google tak energicznie potrząsa własnym drzewem.

Pewne jest, że Twój zwrot z wysiłku włożonego w działania SEO oparte na słowach kluczowych spadnie, w miarę jak Twoja przestrzeń konkurencyjna będzie coraz bardziej nasycona treściami generowanymi przez sztuczną inteligencję. Powiedziawszy inaczej: będziesz potrzebować więcej treści, ale mniej z nich zyskasz.

Adaptacja w pracach

Jak Google zareaguje, aby zapewnić trafność SERP? Mamy już pewne wskazówki . Nic dziwnego, że opierają się na tym, co praktycy SEO już wiedzą na temat tworzenia stron internetowych dla ludzi.

Oprócz dobrze znanego akronimu EAT (Expertise, Authority, Trust) Google zasygnalizował coraz większy nacisk na nowe E: Experience .Kiedy zaindeksują tę stronę, zanim dadzą nam stos złotych tokenów ruchu, rozejrzą się i zdecydują, czy InteractOne w ogóle powinno mówić o SEO. Google będzie musiał znaleźć inne sygnały dotyczące treści w naszej witrynie, które wskazują, że od ponad minuty zajmujemy się dziwną nauką o ruchu internetowym.

Kolejną technologią skupiającą się na Google jest coś, co nazywają „zyskiem informacji”.Jest to odmiana koncepcji, że treść powinna być unikalna – na przykład nieużywanie opisów producentów w opisach produktów. Zdobywanie informacji idzie o krok dalej; wniosłeś coś nowego do tematu? Będzie to oznaczać mniejszy nacisk na taktykę agregacji lub „drapania chmur” dla Twojej marki lub najważniejszych słów kluczowych i wyrażeń. Zamiast tego oznacza to budowanie zupełnie nowych i unikalnych treści wokół sprzedawanych produktów. (Pssst… AI nie radzi sobie dobrze z „nowymi”).

W przypadku sprzedawców e-commerce zdobywanie informacji nie będzie dotyczyć wyłącznie wpisów na blogu. Należy również zwrócić szczególną uwagę na opisy kategorii i elementów, aby pasowały do ​​konkretnych, bardzo długich wyszukiwań użytkowników i ich indywidualnej historii wyszukiwania.

Google twierdzi, żeSEO poza stroną powinno również odrodzić się, ponieważ treść AI zmusza SERP do szukania wyjątkowości gdzie indziej.Off-page odnosi się do taktyk SEO stosowanych poza witryną w celu poprawy jej rankingu – głównie linków. Linki do Twojej witryny z innych wiarygodnych witryn zawsze były doskonałym kanałem ruchu; położą jeszcze większy nacisk. Publikowanie gości to kolejna taktyka poza witryną, ale jest to również jeden z najbardziej bezpośrednich sposobów budowania silnych linków. Marketing w mediach społecznościowych jest trudny do skutecznego przeprowadzenia, ale uważaj, ponieważ sztuczna inteligencja sprawia, że ​​jest on jeszcze bardziej zaśmiecony.

Ten sam stary, taki sam stary?

Dotychczasowe reakcje Google na to, jak Google i SEO mogą dostosować się do sztucznej inteligencji, przypominają starsze rady Google, obiecujące nagrody za dobre zachowanie i dobre strony zorientowane na użytkownika. Jednak w przeszłości Google nie osiągał tych szlachetnych celów. Zamiast tego ich algorytm przydzielał ruch gigantycznym stronom złożonym z największych marek. Pomijając sceptycyzm, tym razem może być inaczej, ponieważ sztuczna inteligencja reprezentuje nagłą i ogromną zmianę skali, a nie lukę czy słabość algorytmu Google.

Mosiężne pinezki

Na poziomie szczegółowym nadal potrzebujemy uporządkowanych metadanych, sensownych tytułów stron i opisów kategorii pasujących do tego, co sprzedajemy. Podstawy mogą wydawać się proste, ale firmy e-commerce szybko się rozwijają, a przejrzystość nie zawsze jest najważniejszym priorytetem.

Google będzie nadal identyfikować i „wyszukiwać” oczywiste treści generowane przez sztuczną inteligencję, więc traktuj to jako pierwszy krok, a nie gotowy produkt. Istnieją już aplikacje dla Magento i Shopify, które pobierają podstawowe informacje z istniejącej strony szczegółów produktu: atrybuty, rozmiar, kolor itp. i generują treść opisu. Musisz to jeszcze dopracować!

Firmy korzystające ze sztucznej inteligencji do tworzenia treści będą ryzykowały karę w rankingu w taki sam sposób, jak zawsze ma to miejsce w przypadku upychania treści. Jeśli treść jest śmieciem, tj. nie ma sensu, nie jest w ogóle wyjątkowa lub brzmi jak sztuczna inteligencja, zarówno odwiedzający ją ludzie, jak i Google ukarzą ją na swój własny sposób. Jednocześnie Google twierdzi, że dobre treści, które na początku były treściami generowanymi przez sztuczną inteligencję, nie będą karane, a dlaczego powinno tak być? Kluczową różnicą jest zaangażowanie człowieka; zawsze sprawdzaj treści generowane przez sztuczną inteligencję, nawet w przypadku prostych zadań. Coraz częściej Google będzie szukać w treści unikalnych i wiarygodnych/eksperckich elementów.

Co więc powinieneś zrobić?

Czy powinieneś zbadać lub wdrożyć sztuczną inteligencję jako taktykę SEO? Krótko mówiąc, tak. Uważamy, że jest to nieuniknione i ogólnie rzecz biorąc, prawdopodobnie dobre. Być może, jak na ironię, obecność sztucznej inteligencji na sali mogłaby pomóc w wyjaśnieniu niektórych utrzymujących się półprawd i sprzeczności, które praktyka SEO obowiązuje od lat.

InteractOne świadczy naszym klientom usługi marketingu internetowego – świadczymy to od wielu lat – i zawsze kładliśmy nacisk na techniki, których nie będziesz musiał wyrzekać się przez trzy lata. Przynajmniej ta część się nie zmieni.

Sztuczna inteligencja zawsze będzie sztuczna. W konkurencyjnej przestrzeni, takiej jak SEO eCommerce, możesz używać tych narzędzi do zwiększania produktywności, ale zawsze będziesz potrzebować ludzkiego mózgu do monitorowania i zarządzania jakością oraz wspierania kreatywności.

Skontaktuj się z nami , aby dowiedzieć się więcej o optymalizacji witryny eCommerce.

    Skorzystaj z pomocy ekspertów już dziś!

    Starszy członek zespołu InteractOne skontaktuje się z Tobą w ciągu jednego dnia.

    Napisz do nas pod adresem:

    Nasz formularz kontaktowy

    Lub, jeśli wolisz staromodną rozmowę telefoniczną: Telefon (USA): (513) 469-3362

    4665 Cornell Road. Apartament 255 Cincinnati, OH 45241